lepiej to zostaw - polska wersja : [intro] małach & rufuz, polska wersja [refren] jeśli czujesz, że coś ci zabiera tlen… (to, to, to) lepiej to zostaw, lepiej to zostaw jeśli widzisz, że realne nie jest snem… (nie jest) bierz to co los da, bierz to co los da [zwrotka 1: jano] ty weź to zostaw co ci wadzi, szkodzi poznałeś ludzi
Farming Simulator 17, to kolejna odsłona popularnego cyklu symulatorów, w którym wcielamy się w rolników. Za stworzenie gry, odpowiada znana już wcześniej miłośnikom serii firma Giants Software, która stworzyła poprzednie części Simulator 17 Download - Pełna WersjaFabuła gryW przypadku Farming Simulator 17, mamy do czynienia z grą symulacyjną. Trudno więc jednoznacznie wyodrębnić tu element fabularny. Naszym zadaniem jest po prostu sadzenie i zbieranie plonów a następnie - ich sprzedawanie. Jeśli więc również i Ty chcesz zostać wirtualnym farmerem, koniecznie pobierz Farming Simulator 17 Download na swój komputer. Przekonasz się, że wirtualne plony zbiera się również bardzo ciężko :)Mechanika gryFarming Simulator 17, to gra która spełnia wszystkie wymagania klasycznego symulatora. Podobnie jak w przypadku innych, tego typu gier, również i tu rozgrywka podzielona jest na dwa segmenty. W pierwszym z nich, zajmujemy się symulacją. Mamy więc dostęp do poszczególnych urządzeń, które wykorzystuje się na większości dużych farm. W związku z tym, że Farming Simulator 17 jest bardzo dokładnym symulatorem, odwzorowanie znajdujących się w naszym posiadaniu maszyn jest bardzo dokładne i realistyczne. Drugim segmentem, z którego składa się gra, jest oczywiście zarządzanie naszą farmą. Musimy tak dobierać plony, by zyski z naszej działalności były jak największe. Oczywiście za zdobyte w ten sposób pieniądze, możemy nabywać różne potrzebne nam artykuły a także inne urządzenia czy też... nowe w Farming Simulator 17, jest możliwość wykonywania niektórych prac ręcznie. Przykład? Po co podczas przenoszenia drewna korzystać ze skomplikowanych w obsłudze maszyn, skoro czynność tą możemy wykonać ręcznie (i na początku gry szybciej).Kolejną nowością, są tak zwane misje dodatkowe. Zlecają je nam inni rolnicy, którzy są sterowani przez sztuczną inteligencję. Wykonując te zadania, możemy liczyć na dodatkowy zarobek i jednocześnie - przyspieszyć rozwój swojego przedsiębiorstwa nowością, jest wprowadzenie w Farming Simulator 17 możliwości transportu towarów za pomocą pociągów. Na uwagę zasługuje również zaimplementowana możliwość leasingu sprzetu zmieniło się w zakresie samych upraw. Na naszych wirtualnych poletkach, zagościły właśnie soja i słonecznik. Zmieniło się również co nieco, jeśli chodzi o park maszyn. Od teraz, mamy dostęp do około 200 z nich. Z tej ogromnej liczby, 60 maszyn jest licencjonowanych. Oznacza to, że są one dokładnie odzwierciedlone w wirtualnej więc kochasz realistyczne podejście do "farmy" to koniecznie pobierz na swój komputer Farming Simulator 17 Download. Przekonasz się, że prowadzenie własnego gospodarstwa rolnego to nie tylko ciężka praca, ale przede wszystkim umiejętność techniczneJeśli chodzi o grafikę w grze, to Farming Simulator 17 jest pod tym względem pozycją dość innowacyjną. Wprawdzie korzysta ona z tego samego silnika co poprzednie odsłony gry, ale i tak w szacie graficznej pojawiło się kilka zmian. Obejmują one przede wszystkim naturalne oświetlenie, jak również wygląd posiadanych przez nas maszyn. Nowością jest też zupełnie nowa plansza o wdzięcznej nazwie Farming Simulator 17 to kontynuacja starej gry i to w zupełnie nowej odsłonie. Jeśli lubisz takie klimaty, to pobierz grę Farming Simulator 17 Download. Z pewnością Ci się ona Simulator 17 Pobierz na PC
Chłopak złoty, do rany przyłóż, ze święcą szukać , chroni go animusz. I nie podskoczysz synuś, takie jaja. Odmienny stan świadomości na to mi pozwala. Jak się nie podoba, to piątka
Bonsai Lyrics[Zwrotka 1: Hinol]То życia sztuka, by znaleźć musisz poszukaćSłuchać, myśleć, czuć, wierzyć w siłę duchaRuszaj i się ucz, miej rozwagę w ruchachZmuszaj się, bo klucz to twoja naukaDo lepszego jutra, dziś to ciemny pokójZnajdź swoją wenę, sam zostań w mrokuSam z siebie daj, wszystko to co na ogółDają ci co mają życie usłane w spokójSpokój to podstawa, zgiełk tylko przeszkadzaWrogów dumą napawa, pech i twoja strataGdy jesteś w tarapatach wiedzŻe jesteś nadal zbiorem przejśćŻaden śmieć nie ma do nich prawaJak płatki na kwiatach, jak gałęzie drzewaRozkwitaj, tego ci trzeba dzisiajPowolny proces życia piszę twą zwrotkęA to co niewidoczne, staje się istotne[Scratche: DJ Spliff][?]Każdy dzień jest szkołą życiaMówię to do siebie codziennieByć lepszy chcę, być lepszy chcę[?]Mówię to do siebie codziennieByć lepszy chcę, być lepszy chcęKażdy dzień jest szkołą życia[Zwrotka 2: Jano]Mądry ten co umie słuchać i ten co szukaćPotrafi tego czego nie dostrzega oko jegoWłaśnie dlatego, rozwijaj siłę ducha (codziennie)By znaleźć spokój w sobie to trudna sztukaKtoś cię oszuka i muka, poczujesz zawódWszystko siedzi w tobie, umysł to najlepszy dowódMożesz sam nim sterować, sam zobacz ile jesteśW stanie zakodować, tylko patrzPorzuć ten bagaż, co ciągle tachasz i tachaszAż padasz na twarzTy weź to odrzuć, musisz poczuć harmonięPodświadomości stan, słyszysz jakbyś stał koło mnieDbaj o korzenie, każdy z nich to doświadczeniePrzebyta droga co da ci w przyszłości kopaPoda pomocną rękę ten co czynem czyni słowaI zapisuję się w pamięci, obraz dobrociTo ci zaprocentuje i wróci do ciebie, czujesz?[Zwrotka 3: Hinol]Wolno jak dym ku niebu wnoszę się na wyższe piętroWiem to, to co chcę to się stanieTo na pewno, lecz broń Boże na zawołanieCo by było drogi Panie, gdybyś zrzucał na mnieSmutki i zmartwienia same, wiem, że nagradzasz wiaręOd tego w co wierzy serce, zależy co będzie z ciałemCo będzie dalej? Niosę twą chwałęBy wiarę także miały smutne osiedla szarePow, pow, zatrważanie się przed nieznanymTo błąd, błąd, serce bez wiary zatraca planyTo stąd, niepowodzeń krąg, mentalna celaNieład, wewnętrzna bariera, mam tego dośćKtoś wymyślił dla nas wojnę i pacierzŚwiatem rządzi jednak ktoś większy niż Homo-sapiens, łapiesz?Człowieku, umysł formą lekuZapuszcza korzenie, wzbija cię ku niebu[Scratche: DJ Spleef][?]Dbaj o korzenieKażdy z nich to doświadczenie[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
Provided to YouTube by MyMusicGroup Lepiej to zostaw · Polska Wersja · Rufuz · Małach Notabene ℗ 2016 District Area Released on: 2016-01-01 Auto-generat
MP3 Muzyczna podróż po najwspanialszych plażach i wybrzeża świata. Przepiękne dźwięki gitary, pianina, czy fletu obrysowane fantazyjnie zaaranżowanymi płaszczyznami dźwięku i miękkimi pasażami smyczkowymi, tworzą zupełnie różnorodne i zarazem czarujące nastroje – od Pacyfiku po plaże Morza Północnego, od Copacabany po Morze Irlandzkie. Format MP3. Wersja do pobrania Traumhafte Stunden am Meer MP3 - Cudownie nad morzem (RFM) muzyka do pobrania Indeks: 096407 MP3 ON VT Czas albumu: 65 min. stan magazynu: Produkt dostępny od ręki. Zamówienie telefoniczne Masz pytania? Zostaw swój numer, oddzwonimy do Ciebie. Drukuj Wyślij do znajomego Zapytaj o produkt Update Required To play the media you will need to either update your browser to a recent version or update your Flash plugin. Czas / Tempo 65 min. / 57 bmp - tempo wolne Ilość CD w zestawie Produkt wirtualny do natychmiastowego pobrania w wersji MP3 (192kbs). Link dostarczamy w ciągu 1 minuty po dokonaniu płatności. Pliki MP3 320kbs wysyłamy (bezpłatnie) na życzenie klienta. RFM Produkt zwolniony z opłat na rzecz OZZ za publiczne odtwarzanie! Dostępność Wszystkie formaty Audio, MP3 na dowolnym nośniku oraz online. Format MP3 192-320 kb/s Dzięki tej płycie odbędą Państwo muzyczną podróż na najpiękniejsze plaże i wybrzeża świata. Przepiękne dźwięki gitary, pianina, czy fletu obrysowane fantazyjnie zaaranżowanymi płaszczyznami dźwięku i miękkimi pasażami smyczkowymi, tworzą zupełnie różnorodne i zarazem czarujące nastroje – od Pacyfiku po plaże Morza Północnego, od Copacabany po Morze Irlandzkie. Album w formacie MP3 do pobrania. Kreatywnie zaaranżowane, różnorodne utwory muzyczne to więcej niż jedynie przyjemność słuchania. Budzą one indywidualne skojarzenia i wspomnienia, budzą wolę wyruszenia w podróż i tęsknotę za tym, co odległe. Jest to innowacyjna kombinacja ambitnej muzyki Wellness z chwytliwymi i miłymi dla ucha melodiami. Dajcie się rozpieszczać czarującej naturze tej jakościowej muzyki Wellness – pozwólcie sobie na codzienna dawkę odprężającej mentalnej podróży w świat fantazji, by odpocząć i zregenerować siły czerpiąc je z niespożytej energii mórz. Album dostępny we wszystkich wersjach: Audio CD, MP3 na CD-R oraz Pendrive USB. Wyboru można dokonać klawiszami umieszczonymi nad koszykiem z zakupem produktu wersji online klient otrzymuje elektroniczną wersję faktury oraz bezpłatne zaświadczenie o bezterminowym zwolnieniu z opłat. Album może wchodzić w skład indywidualnych pakietów. Marka / Producent: VTM Dr Stein Opinie: Klienci którzy zakupili ten produkt kupili również: Asian Spirit... 32,50 zł African... 42,00 zł Indian... 47,60 zł Healing... 36,00 zł African... 42,00 zł Kategorie:
Tekst: Polska Wersja, KęKę Tytuł: Dłużej tak nie może być Label/kanał: Polska Wersja Polska Wersja – Dłużej tak nie może być feat. KęKę lyrics, tekst piosenki, tekstowo, genius Refren: Sylwia Dynek Możesz tu normalnie żyć W zgodzie żyć z samym sobą i z tymi, co zawsze ci pomogą Możesz też na skróty iść, przestać śnić
Najnowsze Ranking nagrań Nagrania znajomych 1 4:26 Almost LoverA Fine Frenzy Chyba się deczko przesunęło, ale nie mam siły śpiewać tego po raz kolejny.. Miłego odsłuchu, zamknąć oczy, będzie lepiej. Po drugim refrenie się rozjechało całkiem, wybaczcie. Lepsza jakość tu 2 3 4 5 6 1:40 Almost Lover – A Fine Frenzy Dziękuję wszystkim za miłe słowa i porady🙂 Lepsza jakość tutaj: 7 8 9 10 4:30 Almost Lover – A Fine Frenzy Na dobry początek , żeby nie było pusto ; ) na razie sama (martulkaa) Marta ;3 Na duet musicie poczekać do jutra 🙂 Miłego odsłuchu !!! 11 12 13 4:30 Almost Lover – A Fine Frenzy Z okazji walentynek postanowiłam nagrać smutną miłosną piosenkę, niestety w niektórych miejscach słychać, że nie jestem rozśpiewana ale mimo to da się słuchać! Wszystkiego najlepszego z okazji walentynek 🙂 14 15 1:41 Almost Lover – A Fine Frenzy UWAGA ! Moi drodzy słuchacze, poczatkowe 16 sekund to jakies tajemnicze trzaski,ale wraz z wokalem trzaski wychodzą xD Dziekuje i zapraszam 🙂 16 17 18 19 3:07 Almost Lover – A Fine Frenzy Kochani! Z całego serca bardzo dziękuję za wszystkie opinie! Proszę o szczere komentarze i rady co mogłabym poprawić aby śpiewać lepiej.🙂 Jeśli się podobało zapraszam do subskrypcji.🙂 20 21 22 4:26 Almost Lover – A Fine Frenzy mój mikrofon wszystko zbiera.. mama wyszła z pokoju i to wszystko słychac.. ale nie chce mi sie tego nagrywac znowu bo mam strasznie powolny komputer. Link do fanpage'a: cudo• 1046 odtworzeń 23 24 Najnowsze Ranking duetów 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24
3K views, 171 likes, 0 loves, 15 comments, 1 shares, Facebook Watch Videos from Jano Polska Wersja Oficjalnie: To jest kawałek z gatunku tych, które
20-07-2012, 11:04 #1 Pachnieć czy walić zapachem? Moje spostrzeżenia :) Zdaję sobie sprawę, że kładę właśnie głowę pod topór, ale nie mogłem się powstrzymać. Od dłuższego czasu zastanawiam się, skąd taki pęd młodych ludzi do zapachów z zabijającą projekcją. O ile w przypadku zapachów typowo klubowo-imprezowych to nie przeszkadza, a często jest wręcz pożądane, zważywszy na ogromną „konkurencję” innych samców na rykowisku, to zupełnie nie pojmuję, dlaczego znakomita większość uwielbia pachnieć na kilometr w normalnym, codziennym życiu. W pracy, w sklepie, w bibliotece... Przecież to jak ubrać seledynowy sweterek i założyć lampkę z karetki pogotowia na głowę. A gdzie smak, wyczucie, elegancja, i wreszcie – klasa? Nie zauważyliście, ile osób krytykuje niektóre, zwykle drogie, niszowe zapachy, czy choćby Creed’a za słabą projekcję? Ludzie którzy od lat zajmują się komponowaniem zapachów dla elit i raczej klasy średniej, a sądzę, że to jest właściwy „target” (nienawidzę tego słowa) dla np. Creed’a, wiedzą, że gentleman nie może walić zapachem przez trzy czwarte restauracji, bo to jest przede wszystkim.. wieśniackie Owszem, elegancja i klasa z czasem troszkę się wyluzowała, ale nie na tyle, żeby zabijać skoncentrowanym smrodem. Czuję, że wyraz "subtelność" stanie się anachronizmem i z czasem zniknie ze słowników. Czasem zdarza mi się obijać się o ludzi z tzw. middle class i co mnie w nich zachwyca, że z początku wcale nie czuję, czym pachną, ale czuję, że na pewno nie śmierdzą Dopiero, kiedy mijam się z kimś, przywitam, ten ktoś zrobi jakiś gwałtowniejszy ruch, wtedy do moich nozdrzy dociera (przeważnie) coś unikatowego. Taka mini chmurka skondensowanej klasy nosiciela. Od razu znajduję swoje miejsce w szeregu. Może jestem zbyt konserwatywny, ale nie wyobrażam sobie siebie, żebym kupując pomidory na bazarze, walił np. A*Manem w środku lipca, a takie rzeczy już widziałem. Nie uważacie, że taka demonstracja, przypomina elegancję Cygana, który wygrał milion w totka? Elegancja bogatego, czarnego rappera z Nowego Jorku też nie jest moją bajką. Reasumując, myślę, że najłatwiej jest kupić zapach, ale jak go nosić, to już wyższa szkoła jazdy. Oczywiście, można zignorować wszelkie zasady, pomachać flagą "wolności" i napisać o wolnej amerykance, ale każde dziecko wie, że najprościej jest olać wszelkie zasady, zamiast je stosować. Bo po co się pocić? I nie twierdzę, że jestem guru w tych sprawach. Ja tylko dzielę się przemyśleniami. W imię wolności słowa. A teraz możecie obrzucić mnie jajkami... Ostatnio edytowane przez RoQ ; 20-07-2012 o 11:07 20-07-2012 11:04 # ADS 20-07-2012, 12:03 #2 Odp: Pachnieć czy walić zapachem? Moje spostrzeżenia :) Odpowiem choć temat adresowany do kogoś innego. Na razie nie chce się mieszać i Wy też dajcie już sobie spokój. Ja to widzę (czuję) tak Zamieszczone przez RoQ Zdaję sobie sprawę, że kładę właśnie głowę pod topór. Nie zostaniesz potępiony przez rzesze, bo tu ludzie raczej milczą, żeby nie robić sobie wrogów. Na szczęście czy niestety nie ja :-] Zamieszczone przez RoQ Od dłuższego czasu zastanawiam się, skąd taki pęd młodych ludzi do zapachów z zabijającą projekcją. O ile w przypadku zapachów typowo klubowo-imprezowych to nie przeszkadza, a często jest wręcz pożądane, zważywszy na ogromną „konkurencję” innych samców na rykowisku, to zupełnie nie pojmuję, dlaczego znakomita większość uwielbia pachnieć na kilometr w normalnym, codziennym życiu. W pracy, w sklepie, w bibliotece... Myślę, że wynika to z chęci zwrócenia na siebie uwagi. Ktoś chce zaistnieć ale nie wie, że to co robi to totalne bezguście. Dziś coraz częściej ważniejsze jest żeby laski czuły, niż to co czują. Zamieszczone przez RoQ Przecież to jak ubrać seledynowy sweterek i założyć lampkę z karetki pogotowia na głowę. A gdzie smak, wyczucie, elegancja, i wreszcie – klasa? Cóż ... Ja to tak porównuję - stosowanie np Joopa w lecie jest dla mnie jak nałożenie mocnej tapety przez dziewczynę albo kurtki zimowej przez chłopaka (także w lecie). Ktoś się wyróżni - tak. Czy pozytywnie czy negatywnie - każdy oceni inaczej. Ktoś powie - mam gdzieś co powiedzą inni, przecież perfumuje się dla siebie - ok ale czy dobrze to wygląda, kiedy upał rozpuszcza kolejne warstwy tapety albo pocisz się pod kurtką? No jeśli taka osoba zaparcie twierdzi, że dobrze się czuje to jej sprawa. Zamieszczone przez RoQ Czasem zdarza mi się obijać się o ludzi z tzw. middle class i co mnie w nich zachwyca, że z początku wcale nie czuję, czym pachną, ale czuję, że na pewno nie śmierdzą Dopiero, kiedy mijam się z kimś, przywitam, ten ktoś zrobi jakiś gwałtowniejszy ruch, wtedy do moich nozdrzy dociera (przeważnie) coś unikatowego. Taka mini chmurka skondensowanej klasy nosiciela. Od razu znajduję swoje miejsce w szeregu. Nie ważne czy pochodzisz z lepiej czy gorzej prosperującej rodziny. Biedna osoba też ma wybór - albo oryginalna woda za 50zł, albo podróbka bestsellera też za 50zł. Tu cały czas chodzi o to co powiedzą inni. :/ Zamieszczone przez RoQ Może jestem zbyt konserwatywny, ale nie wyobrażam sobie siebie, żebym kupując pomidory na bazarze, walił np. A*Manem w środku lipca, a takie rzeczy już widziałem. Nie uważacie, że taka demonstracja, przypomina elegancję Cygana, który wygrał milion w totka? Elegancja bogatego, czarnego rappera z Nowego Jorku też nie jest moją bajką. Reasumując, myślę, że najłatwiej jest kupić zapach, ale jak go nosić, to już wyższa szkoła jazdy. Jestem studentem i lubię świeże zapachy, które znawcy perfum wyśmiewają. Dobrze się w nich czuję i w szkole i na rowerze i na sali gimnastycznej. Nie mam jakiegokolwiek parcia na projekcję czy trwałość. Zamieszczone przez RoQ Oczywiście, można zignorować wszelkie zasady, pomachać flagą "wolności" i napisać o wolnej amerykance, ale każde dziecko wie, że najprościej jest olać wszelkie zasady, zamiast je stosować. Bo po co się pocić? No właśnie niektórzy twierdzą, że to odwaga pachnieć mocno czy niekonwencjonalnie. Ja widocznie mam gdzieś indziej ustawioną tą cienką granicę pomiędzy odwagą, a głupotą. Gdybym miał wybierać w lato - Joop! czy nic, to wolałbym nic i nie czuł bym tchórzostwa. A ta 'odwaga' przypomina mi troche impreze, na której to ten co więcej wypije to jest największy kozak ehh... Zamieszczone przez RoQ I nie twierdzę, że jestem guru w tych sprawach. Ja tylko dzielę się przemyśleniami. W imię wolności słowa. No przemyślenia, żeby zrobić na złość innemu użytkownikowi. Nie ładnie - nu nu! Podsumowując myślę, że każdy ma inny gust. Nie mamy prawa oceniać czy gorszy czy lepszy. Inny. Zamieszczone przez RoQ A teraz możecie obrzucić mnie jajkami... BACH! 20-07-2012, 12:12 #3 Odp: Pachnieć czy walić zapachem? Moje spostrzeżenia :) 20-07-2012, 12:14 #4 Administrator Odp: Pachnieć czy walić zapachem? Moje spostrzeżenia :) Kiedyś moja znajoma spryskała się jakimś kwiatowym zapachem, dość ciężkim/mocnym i dało się go spokojnie wyczuć. Po moim pochlebnym słowie, że ładnie pachnie piętnaście minut później dopsikała się i niestety efekt był odwrotny od zamierzonego Zapach mi przeszkadzał/dusił mnie. Myślę, że tu wchodzą dwie rzeczy u osób które przesadzają z zapachem: 1. Przyzwyczajenie do zapachu - po pewnym czasie użytkownik nie wyczuwa na sobie perfum, więc woli spryskać się mocniej. 2. Osoby chcą być zauważone (przeważnie pozytywnie, ale wychodzi różnie jeśli się przesadzi). Używanie zapachów blisko skórnych prowokuje do większego aplikowania perfum przez te osoby. Nie każdy chce pachnieć tylko dla siebie, ale chce żeby ludzie wiedzieli czym pachnie - skoro jemu się podoba, to innym też Myślę, że zwrócenie uwagi innej osoby na to, że ktoś przesadził z ilością da rezultaty. Przykładem mogę być ja przesadzając z JPG Le Male I jeszcze tak jak chciałeś - Prowadzisz własny blog o kosmetykach/urodzie i chcesz umieścić informację o nim na forum? Zapraszam do tego działu - Specjalne promocje dla użytkowników forum - KLIK 20-07-2012, 12:16 #5 20-07-2012, 12:20 #6 Administrator - Prowadzisz własny blog o kosmetykach/urodzie i chcesz umieścić informację o nim na forum? Zapraszam do tego działu - Specjalne promocje dla użytkowników forum - KLIK 20-07-2012, 12:31 #7 20-07-2012, 12:35 #8 Odp: Pachnieć czy walić zapachem? Moje spostrzeżenia :) Zamieszczone przez unisex Cóż ... Ja to tak porównuję - stosowanie np Joopa w lecie jest dla mnie jak nałożenie mocnej tapety przez dziewczynę albo kurtki zimowej przez chłopaka (także w lecie). Ktoś się wyróżni - tak. Czy pozytywnie czy negatywnie - każdy oceni inaczej. Ktoś powie - mam gdzieś co powiedzą inni, przecież perfumuje się dla siebie - ok ale czy dobrze to wygląda, kiedy upał rozpuszcza kolejne warstwy tapety albo pocisz się pod kurtką? No jeśli taka osoba zaparcie twierdzi, że dobrze się czuje to jej sprawa. albo noszenie krótkich spódniczek zimą 20-07-2012, 12:36 #9 Administrator - Prowadzisz własny blog o kosmetykach/urodzie i chcesz umieścić informację o nim na forum? Zapraszam do tego działu - Specjalne promocje dla użytkowników forum - KLIK 20-07-2012, 16:57 #10 Konto zawieszone Odp: Pachnieć czy walić zapachem? Moje spostrzeżenia :) Widzę Roq, że wzięło Cię na głębsze przemyślenia - ok masz do tego prawo (także do swojego zdania, z którym nie każdy musi się zgadzać...) Zapach wg mnie stanowi niejako wizytówkę/wyróżnik człowieka, mówi o jego upodobaniach zapachowych, również o charakterze nosiciela. Podniosłe słowa, które używasz: klasa, subtelność są dziś przeżytkiem. Człowieku subtelnie to można co najwyżej pieścić dziewicę... Poczucie smaku zostaw zadufanym w sobie snobom, zapachowym maniakom (których jak wszyscy wiemy wyliczyć można na palcach "jednej ręki"). Brak akceptacji dla osób noszących A*Men`a latem wynika nie z konserwatyzmu a z ksenofobii/ignorancji/braku zrozumienia (powiedz, ale szczerze tak mocno Cię to kłuje?) Z tego co wiem nie ma żadnych wytycznych/reguł/zasad odnośnie stosowania zapachów z podziałem na dzień/wieczór czy pory roku - zostawmy ludziom wolną rękę, niech stosują to co w danej chwili im pasuje... Nie mieszajmy się (jeżeli A*Men kłuje nas w oczy latem na targu) obróćmy się na pięcie, nie komentujmy - przecież to nie nasza sprawa 20-07-2012, 19:03 #11 21-07-2012, 00:00 #12 Odp: Pachnieć czy walić zapachem? Moje spostrzeżenia :) Zamieszczone przez celtik Widzę Roq, że wzięło Cię na głębsze przemyślenia - ok masz do tego prawo (także do swojego zdania, z którym nie każdy musi się zgadzać...) Zapach wg mnie stanowi niejako wizytówkę/wyróżnik człowieka, mówi o jego upodobaniach zapachowych, również o charakterze nosiciela. Podniosłe słowa, które używasz: klasa, subtelność są dziś przeżytkiem. Człowieku subtelnie to można co najwyżej pieścić dziewicę... Poczucie smaku zostaw zadufanym w sobie snobom, zapachowym maniakom (których jak wszyscy wiemy wyliczyć można na palcach "jednej ręki"). Brak akceptacji dla osób noszących A*Men`a latem wynika nie z konserwatyzmu a z ksenofobii/ignorancji/braku zrozumienia (powiedz, ale szczerze tak mocno Cię to kłuje?) Z tego co wiem nie ma żadnych wytycznych/reguł/zasad odnośnie stosowania zapachów z podziałem na dzień/wieczór czy pory roku - zostawmy ludziom wolną rękę, niech stosują to co w danej chwili im pasuje... Nie mieszajmy się (jeżeli A*Men kłuje nas w oczy latem na targu) obróćmy się na pięcie, nie komentujmy - przecież to nie nasza sprawa Obróćmy się na pięcie powiadasz... To spróbuj się obrócić w zatłoczonym metrze w wagonie którego siedzi sobie taki, który chce się wyróżniać, i który zlał się Joopem Homme tak, że aż mu ścieka po tyłku i który także nie nie rozumie znaczenia słowa subtelność. Jak dla mnie, to zwykłe chamstwo i nie liczenie się z otoczeniem. Bo czym różni się przedawkowanie zapachu od słuchania muzy na maksa, tak, że łupież fruwa po np. autobusie? Jak nazwać nie liczenie się z otoczeniem w miejscach publicznych w których koegzystujemy? Zew wolności? Wolna amerykanka? Dałbyś radę przetrwać w takich warunkach, gdyby wszyscy myśleli podobnie? Po to "wymyślono" savoir vivre. Nie tylko po to, żeby wiedzieć, jak jeść ostrygi, ale żeby wiedzieć, jak funkcjonować w społeczeństwie. Niestety, muszę cię zmartwić, ale od wyśmiewanej przez ciebie subtelności do zwyczajnego chamstwa dzieli ogromna przepaść. Tak wielka, że chyba nie dogadamy się w tej kwestii Ależ się rozpisałem. Sorry... Teraz obrzućcie mnie damskimi majtkami, bo jajka i pomidory już były... 21-07-2012, 07:23 #13 Odp: Pachnieć czy walić zapachem? Moje spostrzeżenia :) Ja ogólnie zgadzam się z Roq. Słowem kluczowym w temacie jest aplikacja. Jeżeli jest umiarkowana, nie widzę problemu, aby założyć trochę cięższy zapach w letni dzień, chociaż sam niezbyt często to robię. Nie chce uogólniać, ale być może jest właśnie tak, że ktoś kupuje sobie droższy, firmowy zapach, więc chciałby, aby wszyscy o tym wiedzieli. Trochę za dużo chmurek... Perfumy trzeba umieć nosić, to zdecydowany fakt. 21-07-2012, 07:28 #14 Odp: Pachnieć czy walić zapachem? Moje spostrzeżenia :) Chcesz ludziom wyznaczać granicę co wolno a czego nie ? Taka jest nasza natura, jedni chcą się wyróżniać inni zostają w cieniu a jeszcze inni mają to wszystko w dupie. Sam czasem nadużywam zapachu bo najzwyczajniej lubię go ciągle czuć dosyć intensywnie a po 2 psikach z rana przez cały dzień mój węch kompletnie ignoruje perfumy mimo, że w dalszym ciągu do otoczenia oddaję chmurkę zapachu. Nie wydaję kilka setek na markowe perfumy po to żeby się chwalić znajomym albo pani w warzywniaku. Używam ich po to żeby się czuć komfortowo a odpowiedni zapach na pewno dodaje mi pewności siebie więc stosuję go tyle żeby się tak czuć. Nawet jak by mi ktoś zwrócił uwagę że wylałem na siebie za dużo perfum to pewnie bym nic sobie z takiej uwagi nie zrobił. W Polsce społeczeństwo nie jest chyba na tyle odważne żeby podejść na ulicy i wprost powiedzieć że ostro przesadziłem z perfumami. 21-07-2012, 08:05 #15 Konto zawieszone Odp: Pachnieć czy walić zapachem? Moje spostrzeżenia :) Roq - szanuje Twoje zdanie (uważam Cię za niezwykle błyskotliwego/sprawnego rozmówcę) - tyle słowami wstępu. Problem współegzystencji, chamstwa, nadużywania tzw. "chmurek" jest powszechnie znany, powiem więcej - przeszedł niejako do kanonów naszych czasów (identyfikowany/przypisany często mylniedo konkretnej grupy społecznej - młodych ludzi). W pewnym stopniu podzielam zdanie mesjasza -polskie społeczeństwo pogodziło się z tym faktem, stara się nie zwracam na to uwagi, nie interweniować... (być może jestem aż tak ohydny, odrażający budzę strach i sieję trwogę ale jakoś nikt, nigdy nie zwrócił mi uwagi abym przesadził z ilością aplikacji zapachowych). Powiem więcej - często spotykam się z opiniami (ale Pan ładnie pachnie, co to za zapach, szukam czegoś dla swojego męża może Pan coś doradzi). Mam wrażenie, że zapach wzbudza dodatkowo uczucia olfaktoryczne, sensualne, zmysłowe - osoba wyglądająca schludnie, wzbogacona o mocny (charakterny) aromat przyciąga spojrzenia, skłania do przemyśleń/sugestii (często również tych negatywnych), wzbudza zainteresowanie. Problem tzw. "walenia zapachem" był, jest i będzie - chcesz być reformatorem/Don Kichotem naszych czasów, bądź (pamiętaj, że mentalności ludzi, pewnych przyzwyczajeń budowanych przez lata nie zmienisz...)
Free download "Polska Wersja - Lepiej To Zostaw feat. Małach & Rufuz prod. Choina" from youtube (4:43)
W dzisiejszym poście przychodzę do Was z kolejną częścią Ulubieńców zeszłego roku, tym razem jest to Pielęgnacja włosów. To już ostatni post z serii pielęgnacyjnej, kolejne będą związane z kosmetykami do makijażu. Znajduje się w niej aż 9 produktów. Jeżeli jesteście ciekawi co o nich sądzę, jak się u mnie sprawdziły i dlaczego je wybrałam to zapraszam do lektury. WCIERKA NA POROST WŁOSÓW Od długiego czasu borykam się z wypadającymi włosami. Niestety w moim przypadku w dużej mierze jest ono spowodowane zmianami hormonalnymi przez tarczycę. Co za tym idzie nie wszystkie produkty na porost i za zmniejszenie wypadania włosów są dla mnie skuteczne. Jednak z pomocą przyszła mi wcierka do skóry głowy Lady Banfi Hajszesz z firmy Herbaria. Ta wersja nie różni się składowo niczym od zwykłej Banfi Hajszesz, jedynie jest o delikatniejszym zapachu. Jest to ziołowa wcierka o naturalnym kolorze. W jej skład wchodzi tłoczony pod ciśnieniem, a następnie filtrowany alkoholowy ekstrakt z chrzanu, gorczycy, jałowca i oregano. Wcierka pobudza krążenie w skórze głowy, dzięki czemu pobudza i przyspiesza porost włosów. Mnie w żadnym stopniu nie podrażniła, ale uczulam że posiada w składzie alkohol, którego nie każda skóra głowy toleruje. Wcierka ma pojemność 250 ml i kosztuje ok 22 zł. Można ją nabyć tutaj. Gorąco polecam osobom, które walczą jak ja z wypadającymi włosami. To nie jeden produkt, którym się wspomagam ale o reszcie później. NATURALNA ODŻYWKA DO WŁOSÓW NORMALNYCH Długo szukałam lekkiej odżywki do włosów, która nada się do częstego stosowania i która nie obciąży włosów oraz będzie miała dobry skład. Natrafiłam na naturalną odżywkę do włosów normalnych Mleko owsiane, która została opracowana z myślą o codziennej pielęgnacji włosów. Mleko owsiane dba o utrzymanie włosów w dobrej kondycji. Zawarte w nim proteiny chronią przed uszkodzeniami zewnętrznymi, odżywiają i poprawiają elastyczność, dzięki czemu włosy są mniej łamliwe. Aminokwasy z pszenicy wnikają do wnętrza włosów i nawilżają je od środka. Receptura została wzbogacona kompleksem składników aktywnych, w którego składzie znajdują się organiczne wyciągi: z limonki (odświeża i tonizuje), figi (wzmacnia i chroni włosy), melona (nawilża), awokado i kozieradki (odżywiają). Włosy po jej zastosowaniu są nawilżone, odżywione, zdrowe, lśniące i łatwiej się rozczesują. Produkt nie zawiera silikonów, ani parabenów. Jego pojemność to 170 ml a regularna cena to ok 20 zł. Jednak bardzo często dostępny jest w promocyjnych cenach w Rossmannie lub Hebe czy Naturze. Jeżeli nie chcemy czekać na rabat to polecam zajrzeć tutaj. Ta odżywka odmieniła na lepsze moją pielęgnację włosów, dlatego i Wam ją serdecznie polecam. ODŻYWCZY OLEO-KREM DO WŁOSÓW OLEOKREM Caviar z firmy L’Biotica Biovax to połączenie odżywczej mocy najlepszej jakości, szlachetnych olejów z lekką, otulającą konsystencją kremu. Bez efektu obciążenia włosów. Produkt ten zawiera w sobie indyjskie oleje Moringa i Tamanu. Wykazują one działanie silnie nawilżające, oraz są skuteczne w ujarzmianiu suchych i puszących się włosów. Zawarty w OleoKremie kawior chroni włosy przed utratą koloru, regeneruje je, oraz zachowuje ich młodość. Lekka formuła nie obciąża pasm, dzięki czemu produkt jest odpowiedni do stosowania w codziennej pielęgnacji. Można go nakładać zarówno na włosy suche jak i mokre. Dodatkowo charakteryzuje się przyjemnym, oryginalnym zapachem. Jego pojemność to 125 ml, więc wystarczy na długo ponieważ wystarczy odrobina by osiągnąć efekt. Jego cena natomiast to ok 20 zł i można go zakupić w drogeriach lub tutaj. Można go stosować na dwa sposoby: – Na włosy wilgotne – krem zastosowany po umyciu i osuszeniu włosów ręcznikiem, delikatnie wmasowany w wilgotne pasma, nawilży je i odżywi, jednocześnie ułatwiając ich stylizację – Na włosy suche – nałożony w ciągu dnia, krem ujarzmi puszące się włosy, wygładzi je i nabłyszczy, zabezpieczając jednocześnie końcówki przed rozdwajaniem. ALOESOWY ŻEL WIELOFUNKCYJNY Wielofunkcyjność żelu aloesowego jest mi znana od dawna. Świetnie się nadaje jako krem na twarz, balsam do ciała, odżywka do włosów, jako składnik domowych maseczek czy też jako żel chłodzący pod oczy. Natomiast do tej pory używałam droższych tego typu produktów. Tego gagatka używam jako podkład pod olejowanie włosów, ponieważ pomaga je nawilżyć. Mowa tutaj o żelu aloesowym BeBeauty, który można dostać w Biedronce. Jest to tańsza alternatywa dla kultowych żeli Holika Holika czy Skin79. Jego pojemność to 200 ml a cena zaledwie 14,99 zł. Dodatkowo ma w składzie 99 % aloesu, więc jest to naprawdę dużo. Jeżeli nie chcecie przepłacać i używacie żelu jako podkład pod olejowanie włosów tak jak ja to wiecie że szybko schodzi. Także polecam Wam się nim zainteresować. Nie mówię, że już nie używam z innych firm, ale ten świetnie się sprawdza w pielęgnacji włosów. OLEJEK ZABEZPIECZAJĄCY KOŃCÓWKI WŁOSÓW Jeżeli dbacie o włosy, używacie prostownic, suszarek czy lokówek to wiecie, że końcówki są wówczas bardzo narażone na kruszenie i rozdwajanie się. Dlatego też powinno się stosować silikonowe serum, który je zabezpieczy. Odkryłam niskobudżetowy produkt, który wcale nie jest gorszy od wysokopółkowych kosmetyków. Olejek Isana Intensive 2in1 Jojobaöl & Mandelblütenduft jest przeznaczony do włosów zniszczonych jak i normalnych, który chroni przed wysoką temperaturą, nawet 230°C. Zawiera olej jojoba, który nadaje blasku końcówkom włosów. Ma zapach kwiatu migdałowca. Ten olejek pielęgnacyjny chroni włosy przed przegrzewaniem podczas suszenia i pielęgnuje je dzięki zawartości oleju jojoba. Ułatwia rozczesywanie włosów. Serum w łatwy sposób zamienia matowe i zmęczone włosy w lśniące i elastyczne. Można je stosować na wilgotne jak i suche włosy, ponieważ ich nie obciąża. Kosmetyk jest o pojemności 100 ml, a jego cena to ok 12 zł. Jest do nabycia w drogerii Rossmann. Serum jest zamknięte w plastikową buteleczkę z pompką, która pomaga dozowanie produktu. Jest również bardzo wydajne, wystarczy niewielka ilość na końcówki aby je zabezpieczyć. INTENSYWNIE REGENERUJĄCA MASKA DO WŁOSÓW Odżywka do codziennej pielęgnacji włosów już była, więc pora na intensywnie odżywiającą i regenerującą maskę. Z pomocą przychodzi maska do włosów z olejkiem arganowym, kokosowym i makadamia z firmy L’biotica Biovax. Jest to bogata maseczka o aksamitnej konsystencji. To swoista BioOdnowa dla włosów, dzięki którym przejdą one efektowną przemianę. Kompozycja starannie dobranych szlachetnych olejów zapewnia kompleksową rewitalizację i odmłodzenie włosów na całej ich długości, uwalnia naturalne piękno i energię włosów, przywracając im zmysłowy wygląd utrzymując je w doskonałej formie. Gruntownie rewitalizuje zarówno włosy, jak i skórę głowy bez efektu obciążenia. Maska zamknięta jest w plastikowym opakowaniu, do którego dołączone są próbka eliksiru wygładzająco – nawilżającego oraz foliowy termocap. Pachnie obłędnie jak reszta produktów tej marki. Jej pojemność to 250 ml a cena ok 20 zł. Dostępna jest np. w drogeriach Hebe. Zrobiła na mnie ogromne wrażenie, ponieważ efekt nawilżenia i wygładzenia włosów jest już po pierwszym użyciu. OLEJEK STYMULUJĄCY WZROST WŁOSÓW Jeden produkt na porost włosów już był, teraz czas na mój kolejny ulubiony, który również daje efekty. Jest to Herbal Hair Growth Oil z firmy Khadi, czyli olejek stymulujący wzrost włosów. Olejek stymulujący wzrost włosów i powstrzymujący wypadanie przyspiesza porost włosów i zapobiega ich utracie. Jest wykonany z najlepszych naturalnych ziołowych składników takich jak: olej sezamowy, olej kokosowy, olej rycynowy, amla, bala, olej z wyciągiem z rozmarynu, bhringaraj, brahmi, olej z nasion marchwi. Olejek wzmacnia i odżywia włosy, zapobiega wypadaniu włosów, stymuluje ich szybszy wzrost, zapobiega przedwczesnemu siwieniu, przywraca witalność cebulkom i odżywia skórę głowy, zapobiega rozdwajaniu się końcówek i nadaje włosom elastyczność. Przyjazny weganom dzięki 100% składników roślinnych. Jego pojemność to 100 ml, a cena to ok 50 zł. Produkt jest zamknięty w szklanej buteleczce z pipetką, która ułatwia dozowanie. Używany sumiennie przynosi zauważalne rezultaty. SUCHY SZAMPON DO WŁOSÓW Myślę, że każda z nas ma taki dzień kiedy ma kiepski dzień i nie ma siły, ochoty czy czasu na pełną pielęgnację włosów. Jednak przydałoby się ich odświeżenie. Z pomocą przychodzi więc suchy szampon. Wiem, to żadna nowość ani odkrycie. Jednak moim odkryciem jest właśnie ten konkretny produkt. Suchy szampon do każdego rodzaju włosów z firmy Ecocera. Do tej pory moim ulubieńcem była Batista, nadal go lubię używać ale w specjalnych sytuacjach gdzie potrzebuję ułożenia fryzury, ponieważ on bardzo wysuszał włosy i były bardziej podatne na tapirowanie. Ten szampon natomiast jest w formie pudrowej mgiełki, który odświeża i pochłania nadmiar sebum. Nie skleja, nie barwi na biało ani nie obciąża włosów, za to podnosi je u nasady. Są po jego zastosowaniu lekkie i sypkie. To jest właśnie efekt, którego potrzebuję do odświeżenia włosów, zwłaszcza kiedy chcę je mieć rozpuszczone a nie związane w kucyk. Jest produktem wegańskim i bezpiecznym dla środowiska. Pozostawia świeży i przyjemny zapach białej herbaty. Jego pojemność to 15 g a cena to ok 20 zł. Można go nabyć tutaj. OLEJEK ŁOPIANOWY NA POROST WŁOSÓW To mój trzeci produkt stymulujący porost włosów, który jest równie skuteczny jak pozostałe i jest w najlepszej dla kieszeni cenie. Olejek łopianowy z czerwoną papryką z firmy Green Pharmacy wzmacnia strukturę włosów, odżywia ich cebulki, pobudza wzrost, a także zmniejsza łojotok. Ekstrakt z czerwonej papryki pobudza mikrokrążenie skóry głowy, dzięki czemu stymuluje porost. Dzięki regularnemu stosowaniu, które jest kluczowe w uzyskaniu efektów, olejek wyraźnie wzmacnia osłabione włosy i stymuluje ich wzrost. Włosy stają się gęstsze, mocniejsze, lśniące i pełne życia. Odpowiednio pielęgnowane dobrze się rozczesują i lepiej układają. Wykazuje również działanie przeciwzapalne i przeciwłupieżowe. Łagodzi podrażnienia skóry głowy i zapobiega powstawaniu nowym. Jego pojemność to 100 ml a koszt to ok 9 zł, więc naprawdę bardzo przyzwoicie. Jest dostępny w drogeriach internetowych tutaj. Tak się prezentują moi pielęgnacyjni ulubieńcy włosów zeszłego roku. Dajcie znak czy mieliście już styczność z którymś z opisanych przeze mnie produktów albo czy przymierzacie się do zakupu. Jestem jak zawsze ciekawa Waszego zdania i opinii.
NlmA. r9f5gq8rol.pages.dev/200r9f5gq8rol.pages.dev/99r9f5gq8rol.pages.dev/182r9f5gq8rol.pages.dev/308r9f5gq8rol.pages.dev/266r9f5gq8rol.pages.dev/245r9f5gq8rol.pages.dev/321r9f5gq8rol.pages.dev/235r9f5gq8rol.pages.dev/65
polska wersja lepiej to zostaw ulub